Frekwencja nie była taka zła moim zdaniem przez klub przewinęło się ponad 300 osób. za mało było tylko młodzieży . Starsi dopisali i dzielnie słuchali Fruhstucka :)
Panowie, oczym mówimy, przecież Bielany to jeszcze "sypialnia" dla Miasta W. Frekwencja byłaby lepsza, gdyby nie te imprezy w Rynku...Nasza była szczelnie wypełniona, a i mniemam że potrwła by dłużej gdyby nie to piwo...Ha, ha. Jam session ciut ciut za skąpy.
2 komentarze:
Frekwencja nie była taka zła
moim zdaniem przez klub przewinęło się ponad 300 osób. za mało było tylko młodzieży . Starsi dopisali i dzielnie słuchali Fruhstucka :)
Panowie, oczym mówimy, przecież Bielany to jeszcze "sypialnia" dla Miasta W. Frekwencja byłaby lepsza, gdyby nie te imprezy w Rynku...Nasza była szczelnie wypełniona, a i mniemam że potrwła by dłużej gdyby nie to piwo...Ha, ha. Jam session ciut ciut za skąpy.
Prześlij komentarz